Przez osiem minionych dni w czasie wspólnej nowennowej modlitwy rozważaliśmy niektóre aspekty życia wewnętrznego bł. ks. Bronisława Markiewicza, które wydają się być ważne i pomocne również dla nas samych. Wielokrotnie dochodziliśmy do stwierdzeń, że bogactwo jego duchowości, a także głęboko trafne stwierdzenia na wiele nurtujących nas problemów zawdzięczał on swemu zjednoczeniu z Bogiem. To właśnie modlitewna refleksja, łaska Boża pomagała mu znajdować najbardziej trafną odpowiedź.
Przez wszystkie dni nowenny towarzyszył nam Jezus Chrystus obecny w Hostii Przenajświętszej i nasze rozważania do Niego prowadziły. Dzisiejsze rozważanie niech będzie naszą wspólną adoracją Chrystusa Eucharystycznego. Będziemy go uwielbiać posługując się słowami błogosławionego. Módlmy się we wszystkich intencjach, jakie Bogu polecaliśmy w minionych dniach nowenny oraz prośmy, aby nasze życie było godne chrześcijanina.
„Jezus na krzyżu, Jezus w Przenajświętszym Sakramencie, Jezus w tobie, a ty w Nim. Tyś nic a On wszystko, bo Jego największe upodobanie być z synami ludzkimi.
Wybrałeś mnie, Panie, z tysiąca, a ja bardzo grzeszny. Mam Cię codziennie piastować, pożywać i drugich karmić Ciałem Twoim. Służyć Królowi Najwyższemu będę zawsze według Serca Jego. Mam być solą. ziemi i światłością, świata, miastem na górze położonym, do którego ludzie chronić się będą przed najazdem nieprzyjaciela. Świecić mam cnotami Pana Jezusa tak, żeby Bóg miał stąd chwałę a nie ja. Wiara w Pana Jezusa, w to, że mnie posyła da mi wszystko złe przetrwać i zwyciężyć. Gdy najbardziej miotać mną będą burze, wtedy najbliżej mnie będzie Pan Jezus.
Jezu ukrzyżowany! Tyś moim Wodzem! Niech Cię wiecznie widzę! Marność nad marnościami i wszystko jest marnością oprócz miłowania Boga i służby Jemu. Samemu Bogu nieśmiertelnemu i niewidzialnemu cześć i chwała na wieki wieków. Nie dla mnie, ale dla Ciebie, Jezu, wszystko dla Ciebie.
Krzyż Chrystusowy rozkosz moja. Męko Chrystusowa wzmocnij mnie! Wierzę i ufam Tobie! Nic dla siebie – wszystko dla Jezusa. Chrystus dla mnie wszystko.
Ojcze Przedwieczny, przez zasługi Syna Twego, przez Twoje upodobanie w nich, daj mi poznać siebie i Ciebie, daj mi w drżeniu trwać przed Tobą, z Tobą i w Tobie. O, niech nic nie uczynię, póki się Ciebie, Jezu Ukrzyżowany, nie spytam. Tylko to, co jest bezwzględnie wolą,
Twoją, Jezu, tylko to uczynię, nie zważając wcale na względy ludzkie. Jezu mój, miłosierdzia! Męko Chrystusowa – wzmocnij mnie. Jezus Ukrzyżowany jest księgą żywota. Chrystus na krzyżu moim wzorem; wodzem i nauczycielem, w Najświętszym Sakramencie moim wspomożycielem, moją siłą, odwagą. O kiedyż to wykonywać będę, co mówię. Krzyż rozkosz moja. Niech będzie błogosławione święte imię Pańskie na wieki wieków. Amen. Bóg – cel mój!”