„I któż wypowie, jak wielkim jest miłosierdzie Boże względem grzeszników!” – te słowa zamieścił błogosławiony ks. Bronisław Markiewicz na początku swojej konferencji na temat Miłosierdzia Bożego.
W zbiorze konferencji ascetycznych, wydanych pod tytułem: Ćwiczenia duchowne, autorstwa ks. Bronisława Markiewicza, znajduje się konferencja pod tytułem: O Miłosierdziu Bożym. Jej treść pokazuje w pierwszej części ogromne Miłosierdzie Boga Ojca, który używa różnych sposobów, aby wreszcie człowiek nawrócił się i wyznał swą miłość przebaczającemu Bogu, zaś w drugiej części ks. Bronisław przedstawia Boga sprawiedliwego, który jest niejako zmuszony przez człowieka do podjęcia strasznej kary wiecznego potępienia. W tej wymuszającej postawie człowieka są zawarte grzechy przeciwko Duchowi Świętemu.
Zasugerowani treścią przywołanej tu konferencji, sięgnijmy do Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Istotą grzechu przeciwko Duchowi Świętemu jest bunt człowieka przeciw Bogu, który tak zaślepia, że człowiek gardzi Bogiem, Jego Miłosierdziem, nie wierzy w możliwość przebaczenia ze strony Pana Boga. Taki stan duszy wskazuje na to, że człowiek tak dalece dał się omamić złemu duchowi, iż bardziej wierzy jemu niż nawet zdrowemu rozsądkowi – staje się niewolnikiem złego. Jeśli natomiast ktoś zdobył się na szczery żal i sakrament pojednania, to nie ma takiego grzechu, którego by Jezus nie odpuścił, bo właśnie za tych, którzy w życiu się pogubili, a teraz szukają drogi powrotu, Jezus zapłacił najwyższą cenę – oddał swoje życie.
Wyznanie miłości Boga do człowieka przedstawione w Ewangelii, jest objawieniem nieskończonego miłosierdzia Bożego dla grzeszników. Miłosierdzie jest zarazem jednym z największych przymiotów Boga. O miłosierdziu, Ojcowskiej miłości, dobroci i przebaczeniu, naucza sam Jezus Chrystus podczas swojego ziemskiego życia. Przykładem może być chociażby przypowieść o Synu Marnotrawnym (Łk 15, 11-32), z której bez wątpienia możemy wywnioskować jak wielki i wspaniały jest Bóg względem nawracającego się człowieka. W innym zaś miejscu Ewangelia podaje, że „u Boga niema nic niemożliwego” (Łk 1, 37). Nie ma więc także grzechu, którego Bóg Ojciec nie potrafiłby i nie chciałby przebaczyć powracającemu do Niego grzesznemu dziecku.
Jednakże Bóg nie może zbawić człowieka bez jego pomocy, bowiem człowiek obdarzony przez Niego wolną wolą zawsze ma możliwość powiedzieć Bogu „nie”. Z kolei Boża miłość i miłosierdzie wymaga od człowieka nawrócenia i wyznania win w sposób w jaki uczynił to syn marnotrawny: „Ojcze zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie i nie jestem już godzien nazywać się Twoim Synem…” Jeżeli wyznamy grzechy to Bóg jako wierny, sprawiedliwy i kochający Ojciec odpuści nam zawsze oczyszczając nasze serca z wszelkiej nieprawości. Musimy o tym pamiętać i uznać to za prawdę objawioną rozpatrując grzechy przeciw Duchowi Świętemu. W nauczaniu Kościoła wyróżniamy ich sześć, z których pierwsze dwa wymienione tutaj odnoszą się do Miłosierdzia Bożego:
– grzeszyć licząc zuchwale na miłosierdzie Boże,
– oraz rozpaczać albo wątpić w miłosierdzie Boże.
Pozostałe cztery są następujące:
– sprzeciwiać się uznanej prawdzie chrześcijańskiej,
– zazdrościć bliźniemu łaski Bożej,
– mieć zatwardziałe serce wobec zbawiennych napomnień,
– aż do śmierci odkładać pokutę i nawrócenie.
Posłuchajmy słów błogosławionego Bronisława, wyjętych z jego konferencji: „Miłosierdzie Pańskie jest wprawdzie nieskończone, ale czyny tego miłosierdzia, czyli zmiłowania Pańskie, są skończone. Bóg jest miłosierny, ale i sprawiedliwy. Pan Bóg obiecał miłosierdzie, ale tylko tym, którzy się Go boją, jak wyśpiewała to Matka Boska: Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie, nad tymi, którzy się Go boją.
Bóg miłosierny czeka na poprawę grzeszników tylko do pewnego czasu. Gdyby czekał na poprawę ludzi, którzy korzystają z miłosierdzia, aby Boga obrażać dalej, wówczas nie było by to miłosierdziem, ale brakiem sprawiedliwości. Nie ma miłosierdzia dla nadużywających go”.
W kontekście tych pouczeń błogosławionego Bronisława, sięgnijmy do pouczeń Ojca świętego Franciszka zamieszczonych w Bulli Misercordiae vultus.
„Miłosierdzie nie jest przeciwne sprawiedliwości, lecz wyraża zachowanie Boga w stosunku do grzesznika, któremu to ofiaruje kolejną możliwość okazania żalu, nawrócenia i uwierzenia.
Boża sprawiedliwość jest miłosierdziem udzielonym wszystkim jako łaska na mocy śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Krzyż Chrystusa zatem jest sprawiedliwością Boga nad nami wszystkimi i nad światem, ponieważ ofiaruje nam pewność miłości i nowego życia”.
Na koniec nowenny, przed jutrzejszym Świętem błogosławionego Bronisława Markiewicza, zechciejmy wyrazić Bogu bogatemu w miłosierdzie wdzięczność za błogosławione pouczenia, dotyczące tajemnicy Miłosierdzia Bożego i czynów miłosierdzia, jakie w słowie pisanym i w przykładzie życia pozostawił nam ks. Bronisław Markiewicz. Mamy nadzieję, że przez jego wstawiennictwo obecny Rok Święty – rok Miłosierdzia Bożego – będzie dla nas czasem zanurzenia w oceanie Miłosierdzia Bożego. Jednocześnie prosimy Pana Boga, aby raczył udzielić łaski cudu za wstawiennictwem błogosławionego Bronisława, potrzebnej do rychłej jego kanonizacji.